Filip Springer

Pisarz i fotograf. Autor wielu cykli reporterskich oraz książek, m.in. „Miedzianka. Historia znikania”, „Wanna z kolumnadą”, „13 pięter”, „Miasto Archipelag”, „Źle urodzone”. Stypendysta Narodowego Centrum Kultury, Fundacji „Herodot” im. Ryszarda Kapuścińskiego i Miasta Stołecznego Warszawy. Nominowany do najważniejszych nagród literackich w Polsce. Jego książki tłumaczone są na angielski, niemiecki, rosyjski, czeski i węgierski, w przygotowaniu jest także tłumaczenie na chiński. Współpracuje z Instytutem Reportażu w Warszawie, współtwórca festiwalu literackiego MiedziankaFest i Miedzianka po drodze.

W czerwcu 2024 r. książka “Nie wiem” ukazała się nakładem wydawnictwa Dowody. We wrześniu tego samego roku premierę miała “Szara godzina. Czas na nową architekturę”, wydawnictwo Karakter.

Recenzje

„Dwunaste. Nie myśl, że uciekniesz”
Opowieść Springera każe się zastanowić, czy i my nie napotkaliśmy w swoim życiu na Jante.
Anna Nicz, Spider’s Web

„Miasto Archipelag”
Książka Filipa Springera to finalna część szeroko zakrojonego projektu dokumentalnego opisującego życie mieszkańców 31 byłych miast wojewódzkich, które swój status utraciły w 1999 r. na mocy nowej reformy administracyjnej.
Maciej Robert, „Polityka”

„Wanna z kolumnadą”
„Wanna z kolumnadą” nie jest dla czytelnika wygodna. Reportaże Springera są, jak zwykle, pomysłowe i dobrze napisane, ale nastroju odbiorcy na pewno nie poprawią.
Kamila Czaja, „artPAPIER”

„Miedzianka”
Znamionuje ją fotograficzna skłonność do odpowiedniego kadrowania, zatrzymywanie spojrzenia to na linii krajobrazu, to na szczególe, a wreszcie odkrywanie – jak w palimpseście – kolejnych warstw historii.
Joanna Roszak, dwutygodnik.com

„Mein Gott, jak pięknie”

To książka na przecięciu wielu innych książek. Dziennik podróży przechodzący w reportaż historyczny, który okazuje się powieścią i esejem. To historia o fotografiach i sposobach widzenia krajobrazu, ale też o tym, jak można odpowiedzialnie kształtować przestrzeń wokół siebie. To też opowieść o rzece, o tym jak niedoceniane jest jej znaczenie. Podróż przez kilka czasów i wiele miejsc.

Wojciech Szot, „Zdaniem Szota”

Wywiady

– O czym jest „Mein Gott, jak pięknie”?

– Tu zaskoczenia nie ma, bo „Mein Gott…” opowiada o mojej wielkiej fascynacji, sięgającej jeszcze dzieciństwa i do której w swoich książkach już powracałem. To opowieść o tej części Polski, która ma trochę inaczej napisaną poetykę przestrzeni, bardziej uporządkowaną i harmonijną, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Mam oczywiście na myśli tak zwane Ziemie Odzyskane. W założeniu książka miała być o zachwycie nad poniemieckim krajobrazem i próbą odtworzenia genialnej myśli planistycznej. Im dłużej jednak nad nią pracowałem, tym bardziej do mnie docierało, że za tą harmonią i porządkiem stoi chęć kontroli i przemoc. O tym właśnie to jest. O podporządkowywaniu sobie krajobrazu. Na różne sposoby, nie tylko fizyczne, ale też przez sztukę czy literaturę. 

 Opowiada Filip Springer w wywiadzie dla Vouge.pl

Ilona Wiśniewska

Ilona Wiśniewska (ur. 1981), pochodzi z Prószkowa koło Opola, od 2010 roku mieszka w norweskiej Arktyce. Z wykształcenia polonistka i fototechnik.

Autorka książek reporterskich ,,Białe. Zimna wyspa Spitsbergen” (2014), ,,Hen. Na północy Norwegii” (2016), ,,Lud. Z grenlandzkiej wyspy” (2018), ,,Migot. Z krańca Grenlandii” (2022), a także opowieści dla dzieci ,,Przyjaciel Północy’’

Ilona regularnie współpracuje z renomowanymi czasopismami, takimi jak “Dwutygodnik,” “Polityka” i “Duży Format.”

Jej prace zdobyły uznanie czytelników i krytyków, co zaowocowało prestiżowymi nagrodami i nominacjami. Książka “Białe. Zimna wyspa Spitsbergen” przyniosła jej nominację do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej oraz tytuł Kobiety Roku 2015. Za “Hen. Na północy Norwegii” została uhonorowana nagrodą Traveler National Geographic w kategorii podróżniczej książki roku 2017, nagrodą w konkursie Travelery i nominacją do Nagrody im. Beaty Pawlak. Dodatkowo książka ,,Lud” zaowocowała Nagrodą Prezydenta Lublina- Kryształową Kartą Polskiego Reportażu a ,,Migot” nagrodą Grand Press w kategorii Książki Reporterskiej Roku.

Jej twórczość skupia się głównie na polarnych obszarach świata, a jej relacje i fotografie mają głęboki wpływ na czytelników. Obecnie mieszka w północnej Norwegii, gdzie czerpie inspirację do swojej twórczości.

Recenzje:

,,Białe”

Białe to opowieści ze Spitsbergenu, które łączą w sobie reporterską rzetelność z literacką zawadiackością. więcej…

,,Hen. Na północy Norwegii”

Wiśniewska opowie o świecie, który jest marginalizowany w swojej ojczyźnie. O ludziach, którzy w XXI wieku nadal walczą z systemem, by zachować własną kulturę i swoje obyczaje. więcej…

,,Migot”

Żeby powstał dobry reportaż, trzeba umieć słuchać. Ilona Wiśniewska to potrafi. – Anna Kiełczewska ,,Magazyn literacki książki”

[…] U Wiśniewskiej fotografie stanowią element tożsamości bohaterów – w ich domach wiszą na ścianie zdjęcia rodzinne, wskazujące na relacje z bliskimi. Taki kadr z przeszłości okazuje się dobrym pretekstem do rozmowy, zwierzeń, a utrwalone przez autorkę migawki z życia na Grenlandii doskonale uzupełniają tę momentami liryczną opowieść. – Agnieszka Warnke, Culture.pl

Wiśniewska […] ma z Północą silną, choć niełatwą relację. I potrafi pisać o niej w taki sposób, że na te kilka godzin lektury przenosimy się do Arktyki razem z nią. – Maria Mazurek ,,Polska gazeta Krakowska”

 

 

Wywiady:

Nie mogę spać, kiedy jest ciągle jasno. Różne są sposoby na zrobienie nocy. Wiele osób zakleja okna folią aluminiową. Ja zakładam na twarz czarną skarpetkę. Wolę noc polarną niż arktyczne lato” – rozmowa z Iloną Wiśniewską, autorką “Hen. Na północy Norwegii”. więcej…

Ilona Wiśniewska, reporterka: Ciemność tam nie zawsze jest biała. Czasami zdarza się, że śniegu nie ma, jak w tym roku, gdy zaczęła się noc polarna. W zeszłym roku nie zamarzły fiordy, które zawsze zamarzają. więcej…

Ilona Wisniewska gościem programu “Xięgarnia”. więcej…

-Czy reporterem się jest, czy tylko bywa?   -Na jednym z budynków w Vard, ostatnim mieście północnej Norwegii, jest mural z napisem: „Everything is a story”, i wierzę, że tak właśnie jest. Wszystko, co mnie otacza, może być materiałem na opowieść. Znajomi śmieją się, że w końcu na każdego z nich przyjdzie pora, by zostać bohaterem któregoś z moich reportaży. Myślę więc, że reporterem się jest i trudno wyjść z tej roli, bo nawet gdy jest się na wakacjach, podskórnie szuka się historii, uważnie przygląda otoczeniu. – Ilona Wiśniewska w wywiadzie dla gazety Wyborczej, więcej…

Michał Łuczak

Fotograf, kurator wystaw i książek fotograficznych, członek kolektywu fotograficznego Sputnik Photos. Doktorant Instytutu Twórczej Fotografii w Opavie (Czechy), gdzie pisze pracę o możliwościach narracyjnych fotografii. Jest również absolwentem języka hiszpańskiego na Uniwersytecie Śląskim. Od lat dokumentuje zmiany zachodzące na Górnym Śląsku oraz na terenach byłego Związku Radzieckiego (Ukraina, Armenia, Uzbekistan). Jest laureatem stypendium Młoda Polska, dzięki któremu powstała książka „Brutal”, polska Fotograficzna Publikacja Roku 2013. Współpracuje z pisarzami i reporterami, czego owocem są książki „Koło miejsca/Elementarz” z Krzysztofem Siwczykiem oraz „11.41” z Filipem Springerem. Nagradzany i wyróżniany w konkursach krajowych i zagranicznych: Magnum Expression Award (Nowy York), MioPhotoAward (Osaka, Japonia), PDN Photo Annual (Nowy York), Prix Levallois (Francja).

Recenzje:

Michał Łuczak w krótkim wstępie tęskni za dawnym porządkiem, który z dzisiejszej perspektywy jawi mu się jako czas prawdziwie wolny. Jego zdjęcia zawierają w sobie pragnienie opowiedzenia historii, są zaczynem do budowania osobistych skojarzeń. więcej…

Łuczak lepi zarysy swych chłopięcych epifanii z zupełnie innej gliny. Rzecz jasna, pracuje w całkowicie odmiennej materii, ale mniejsza z tym – nie jest to w żadnym wypadku kwestia techniki, a raczej optyki. więcej…

„11.41” to efekt wspólnej pracy Michała Łuczaka, członka kolektywu Sputnik Photos oraz Filipa Springera, reportera i także fotografa. Wspólnie pojechali do Armenii, by sfotografować miejsca, które w grudniu 1988 roku nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. W tym miasto Spitak, w którym ostał się jeden budynek. Do sięgnięcia po to wydawnictwo zachęca Michał Nogaś. więcej…

Wywiady:

Ludzie w Spitaku mówią rzeczy, obok których nie można przejść obojętnie. A my mieliśmy ambicję opowiedzieć nie tyle o mieście, ile o człowieku względem tragedii. W polskiej szkole reportażu mówi się o tym „nadwyżka”. więcej…

Z Michałem Łuczakiem i Filipem Springerem o „11.41” rozmawia Marta Perchuć-Burzyńska. więcej…