Dyba Lach – dokumentalistka, autorka transmedialna. Reżyseruje i koordynuje wydarzenia artystyczne, spektakle, koncerty, projekty kulturalne, filmy. Absolwentka PWSFTiT w Łodzi na Wydziale Organizacji Sztuki Filmowej oraz Fotografii Prasowej w Instytucie Dziennikarstwa UW. Współautorka książek fotograficznych: Stigma, nagrodzonej w konkursie International Photography Awards i wybranej publikacją roku 2014 w Konkursie im. Beaty Pawlak Fundacji Batorego oraz Rewizje, nominowanej do książki roku 2020 przez Aperture Foundantion i Paris Photo. Słuchaczka Szkoły Ekopoetyki Julii Fiedorczuk i Filipa Springera.
Adam Lach – dokumentalista, twórca wizualny. Publikuje w „The New York Times”, „Le Monde”, „The Guardian”, „GEO”, „Newsweek”. Laureat wielu konkursów fotografii, w tym POYi, IPA, Grand Press Photo. Autor książek fotograficznych: Stigma, nagrodzonej w konkursie IPA; Neverland, wybranej do autorskiej kolekcji photobooków Martina Parra prezentowanych w Tate Gallery oraz Rewizje, nominowanej do książki roku 2020 przez Aperture Foundantion i Paris Photo. Jego fotografia zatytułowana Wolność została ogłoszona Ikoną Trzydziestolecia w międzynarodowym konkursie Press Club Polska. Jego prace prezentowano m.in. w Paryżu na festiwalu La Quatriéme Image, na Biennale w Pradze, na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge.
Recenzje i wywiady
Polska jest PiS-owsko-PO-wska? Co zaobserwowaliście, tworząc “Rewizje”, fotografując i rozmawiając z ludźmi? Adam Lach: 3,5 roku jeździliśmy po Polsce i nie jest ani PiS-owska, ani PO-wska. Dyba Lach: Jest rozwalona na tysiąc kawałków. Na maleńkie cząsteczki. Nie ma Polski A i B, nie ma POlski katolickiej i lewackiej, nie ma konserwatywnej i liberalnej.
Dyba i Adam w rozmowie z Magdaleną Rigamonti
W 2017 rozmawialiśmy na domowej kanapie o nastrojach społecznych, o potencjale Polski na przyszłość, o kraju, w którym mają żyć nasze dzieci, o planach, decyzjach. Od pięciu lat byliśmy razem, od dwóch lat – małżeństwem. Ja chciałam z Polski wyjechać, nabrać dystansu, pomieszkać gdzie indziej, Adam szukał klucza, jak Polskę fotografować, jak o niej opowiadać. Umówiliśmy się, że nie wyjedziemy, póki nie sprawdzimy, jaka jest. Nie wystarczało nam to, co pokazywały telewizyjne stacje, sondaże opinii publicznej, nie wierzyliśmy w naszą bańkę.
Dyba i Adam w rozmowie z Michałem Nogasiem
Jest jakiś chłód wiejący z tych kadrów. Niepokój. Słowa są osobne i nieprzystające, nie wiemy, co jest ilustracją czego. Kolekcja gestów, układów rąk, twarzy i sytuacji. Raz na jakiś czas portret, że można się przewrócić pod naporem spojrzenia. Oczy dumne, pewne. Wszystko to, co zarejestrował Lach, jest jakoś znajome. Te łąki, te poszarpane asfaltowe drogi, te dojazdówki upstrzone tablicami (dzięki Ci, za rezygnację z koloru), to mogłoby być wszędzie, w granicach kraju oczywiście. Literówka mi się zrobiła właśnie, cudownie – w granicach raju. I w tym ociepleniu wizerunku i klimatu, w tym sosie własnym, w tym raju-kraju jest strasznie zimno, pusto nawet jak tłum stoi. Nie ma tu zrywu, emocji, ruchu. Wszystko stoi, jakby zamarzło. Usnęło snem zimowym. Takie czyste, proste, zwięzłe i wyraziste dokumenty.
O Rewizjach w Przekroju pisze Joanna Kinowska