Absolwentka filologii polskiej i rosyjskiej oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Reporterka i tłumaczka języka rosyjskiego. Publikowała m.in. w „Dużym Formacie” i „Przekroju”. Zajmuje się głównie tematami związanymi z Kaukazem i Europą Wschodnią. Można ją znaleźć na Facebooku: O Kaukazie. Stasia Budzisz.
Stasia Budzisz jest również znana ze swojego zaangażowania w literaturę. Prowadzi WPodcast, poświęcony książkom wydawanym przez Wydawnictwo Poznańskie. W swoich rozmowach porusza tematy związane z literaturą, warsztatem pisarskim i aktualnymi wydarzeniami na świecie.
W 2019 roku zadebiutowała książką reporterską zatytułowaną ,,Pokazucha. Na gruzińskich zasadach”. Jej najnowsze dzieło, ,,Welewetka. Jak znikają Kaszuby”, ukaże się w listopadzie 2023 roku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Książka ta opowiada o losie kaszubskiej mniejszości, która nadal zmaga się z trudnościami i poszukuje swojej tożsamości.
Recenzje
„Pokazucha. Na gruzińskich zasadach”
Każda opowieść z „Pokazuchy. Na gruzińskich zasadach” jest przerażająca, naznaczona bólem i niezrozumieniem, a te zasady jawią się jako okrutne, niewyobrażalne. Wyłania się ciemność, która ukrywa się za drzwiami sypialni, za uśmiechami gospodarzy, którzy nigdy nie wyjdą poza rolę, którą narzuciło im społeczeństwo, kultura czy religia, a także, a może przede wszystkim – uwarunkowania historyczne. Stasia Budzisz odważyła się poruszyć tak trudne tematy, przekroczyła próg innej kultury i z szacunkiem i zrozumieniem odniosła się do historii, którymi podzielili się z nią Gruzini. Pozwoliła im mówić tam, gdzie nikt nie chciał ich słuchać.
Przed Wami jeden z tych ważnych reportaży, które otwierają oczy, po prostu.
Olga Kowalska, wielkibuk.com
Bardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę, choć kosztowała mnie sporo nerwów. Okazuje się, że w kraju, który znałam głównie dzięki kuchni czy zasłyszanych informacji o gościnności Gruzinów, dzieje się wiele złego, podobnie jak i w każdym innym kraju zresztą. Mało się o tym mówi, dlatego dobrze, że taka książka powstała. Zresztą sama autorka również w posłowiu wspomina o podobnym odczuciu. Bierze sobie człowiek książkę z takim pięknym zdjęciem na okładce, a tu BUM.
czytajodlewej.wordpress.com
Wywiady
,,Dlatego moja książka nazywa się „Pokazucha”. Bo jest o tym, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Pochodzę z kaszubskiej wsi, gdzie też się robi wiele rzeczy na pokaz. Wspaniała kaszubska gościnność dorównuje kaukaskiej, ale za zamkniętymi drzwiami dzieją się rzeczy niewygodne i wstydliwe. Trzeba trochę w Gruzji pobyć, dobrze poznać ten kraj i wtedy niedobre rzeczy wychodzą. To jest miejsce, w którym ustawa o molestowaniu seksualnym oraz samo pojęcie molestowania zostały wprowadzone dopiero w maju 2019 roku, a przemoc domowa jest kryminalizowana dopiero od 2012.” -Stasia Budzisz w wywiadzie dla Gazety Wyborczej
,,Do Gruzji jeżdżę od dziesięciu lat, a od pięciu praktycznie tam mieszkam. Rzeczywiście, jeśli chodzi o walory krajobrazowe, to uważam, że nie ma piękniejszego kraju. Gruzińska kuchnia, którą tak zachwalają turyści, też jest bardzo dobra. I wegetarianin, i mięsożerca znajdą w niej coś dla siebie, a do tego jest słynne gruzińskie wino. Prawdą jest też, że Gruzini bardzo nas lubią. Gdy słyszą, że jesteśmy z Polski, wznoszą toast za Polaków i za Lecha Kaczyńskiego, który poddierżał Gruzję w wojnie 2008 roku. Natomiast Gruzja ma i drugą stronę, której nie widać, kiedy się tam przyjeżdża na tydzień lub dwa. Pisząc niedawno książkę o Gruzji, chciałam pokazać ją właśnie z tej drugiej strony.” krainabugu.pl